Cały czas deszczowo i gorąco. Taka pogoda ogranicza wykonywanie niektórych zabiegów, jak nawożenie dolistnie czy opryski insektycydami. Dlatego należy koncentrować się na ochronie przed chorobami.
- Oprócz wspomnianego wcześnie parcha jabłoni należny pamiętać o chorobach drzew pestkowych. Drobnej plamistości i dziurkowatości liści oraz moniliozie, gorzkiej zgniliźnie i szarej pleśni. W tym przypadku najbardziej uniwersalnym produktem jest Luna Experience. Jedynie zwalczając gorzką zgnilizna wybieramy kaptan.
- Dla gatunków pestkowych niebezpieczny może być również rak bakteryjny. Proponowany preparat to Sergomil i fosforyny.
- W sadach gruszowych zwracamy uwagę na występowanie zarazy ogniowej. Na kwaterach gdzie choroba już wcześniej występowała, również wykonujemy prewencyjne zbiegi Sergomilem i fosforynami.
- Jeśli chodzi o szkodniki, to prawie wszędzie, tuż po niedzieli gdy ustanie zagrożenie obfitych opadów, powinno się wykonać zabieg uzupełniający przeciwko owocówce jałóweczce. Polecany preparat – Coragen.
- Lawinowo rośnie zagrożenie ze strony mszycy jabłoniowo-babkowej. Absolutnie wymagana jest szczegółowa lustracja sadu, gdyż nawet pojedyncze, niezwalczane kolonie tego szkodnika, mogą bardzo szybko rozwinąć się na dużą skalę. Podczas lustracji przeglądamy nie tylko najmłodsze liście, ale i rozety z zawiązkami. W przypadku mszycy jabłoniowo-babkowej, już pojedyncze kolonie klasyfikują całą działkę do wykonania na niej zabiegu ochronnego. Polecany produkty to Pirimor i Sivanto.
- Nie ma potrzeby wykonywania zabiegów, gdy w sadzie występuje jedynie zielona mszyca jabłoniowa (nie dotyczy młodych drzewek).
- W niektórych miejscach pojawiają się przędziorki, na co również należy zwrócić uwagę podczas lustracji.
- Ze względu na silny wzrost zawiązków i ciągłe zwilżenie, w wielu sadach doszło do gwałtownych ordzawień młodych owoców. Należy pamiętać aby nadal unikać zwilżaczy silikonowych, raczej nie wykonywać zabiegów na noc, jeśli w ciągu ostatnich 10 dni nie stosowano, wykonać zabieg GA4/7 (0,5l/ha dla produktu 1%). W przypadku wykonywania zabiegów fungicydami, nadal stosujemy siarkę elementarną lub lecytynę (tej ostatniej nie mieszamy z siarką i kaptanami).
- Dzięki informacji od sadowników z rejonu Opola Lubelskiego wiemy, że pojawiły się tam pierwsze larwy tarcznika niszczyciela. W rejonie centralnej Polski larw tego niezwykle groźnego szkodnika spodziewamy się pod koniec nowego tygodnia. W zagrożonych sadach, zwłaszcza jeśli wiosną nie stosowano olei parafinowych, tam gdzie nadal trwają przyrosty jednorocznych pędów należny, bez zbędnej zwłoki, wykonać zabieg preparatem Movento. Produkt jest odporny na zmycie po 4 godzinach od wykonania zabiegu.