Dziś zachmurzenie umiarkowane. Nad morzem przelotne oraz, na południowym wschodzie i wschodzie burze z przelotnymi opadami deszczu, lokalnie grad. Prognozowana wysokość opadów w czasie burz do 25 mm. Temperatura maksymalna do 25°C na wschodzie, i lokalnie 26°C na krańcach zachodnich. Wiatr słaby i umiarkowany.
noc 16/17.06.2020 (wtorek/środa)
W nocy na wschodzie i południowym wschodzie wzrost zachmurzenia do dużego, tam opady deszczu i burze – lokalnie z opadem do 20 mm. Temperatura na poziomie 12-15C.
W środę we wschodniej części kraju przelotne opady deszczu i burze, miejscami grad. Prognozowana wysokość opadów w czasie burz do 30 mm, lokalnie na północnym wschodzie do 40 mm. Temperatura maksymalna od 17°C na wybrzeżu, 23°C, 24°C w centrum, do 27°C na krańcach północno wschodnich. Wiatr słaby i umiarkowany, północno-wschodni.
Po ostatnich opadach widać zwiększoną aktywność ze strony mszyc. Jest to typowe zjawisko w takiej sytuacji. Mszyce wykształciły bierny sposób odżywiania się. To znaczy, że po wbiciu kłujki nie pobierają aktywnie pokarmu (nie zasysają go) a jedynie pozwalają by roślina sama, pod wpływem panującego turgoru, wtłaczała go w ich układ. System ten nie wymaga zaangażowania energii ze strony szkodnika, ale ma i wady. Gdy jest sucho i rośliny są słabo uwodnione, jego wydajność maleje. Mszyce nie dostają odpowiedniej ilości pożywienie i hamują swój rozwój. Dopiero gdy pojawi się deszcz i w roślinach ponownie jest więcej wody (i jednocześnie pożywienia), wzrasta możliwość szybszego rozwoju kolonii.
Taką sytuację mamy właśnie w tej chwili. Panujące opady uwodniły dobrze drzewa i jednocześnie pobudziły do wzrostu jednoroczne pędy, tworząc optymalne warunki dla mszyc.
Najpowszechniej występuje obecnie zielona mszyca jabłoniowa. Warto pamiętać, że jest ona najmniej szkodliwa i rekomendujemy jej zwalczanie tylko w młodych sadach i w szkółkach.
Inaczej wygląda sytuacja w przypadku mszycy jabłoniowo-babkowej. Gatunek ten musi być zwalczany nawet gdy widzimy jedynie pojedyncze jego kolonie.
Aktywna jest również bawełnica korówka. Własnie widoczne są na liściach i niezdrewniałych pędach zaczątki jej nowych kolonii. Jest to optymalny moment do wykonania zabiegów zwalczających bawełnicę. Szkodnik ten nie jest obecnie tak ekspansywny jak jeszcze kilka lat temu, jednak w niektórych sadach nadal stanowi duży problem. W chwili obecnej z preparatów selektywnych jakie możemy tu zastosować mamy jedynie Pirimor. W przypadku preparatu Movento, tam gdzie przyrosty powoli hamują swój wzrost, produkt ten może znacznie słabiej działać.
Skuteczne zwalczanie bawełnicy to nie tylko wybór preparatu, ale i sposób jego zastosowania. W tym przypadku zarówno warunki pogodowe jak i technika zabiegu muszą być optymalne.
Aby zabieg taki był udany należy pamiętać o tym że:
- Skuteczna dawka Pirimoru w zwalczaniu bawełnicy to niemniej niż 0,8kg/ha. Stosując obecnie zarejestrowana dawkę należałoby wykonać dwa zabiegi jeden bezpośrednio po drugim.
- Temperatura po zabiegu (również nocą) nie może być niższa niż 20C i nie wyższa niż 25C
- Zabieg wykonujemy na noc lub wczesnym rankiem, co gwarantuje dłuższe utrzymanie się wilgoci w powietrzu a to sprzyja lepszej skuteczności oprysku.
- Ilość użytej wody to nie mniej niż 200-250 litrów/metr wysokości korony/ha
- Ciśnienie robocze 9-11 atmosfer
- BARDZO WAŻNE: prędkość podczas wykonywania zabiegu nie większa niż 5 km/godz.
Tam gdzie bawełnica występuje jedynie punktowo (pojedyncze kolonie na ranach zgorzelowych lub miejscach po cięciu, można miejsca te opryskać roztworem Siltacu w stężeniu 0,3% używając lancy. Wtłoczenie takiej mieszaniny pod ciśnieniem przynosi bardzo dobre efekty.
UWAGA: naturalnym wrogiem bawełnicy jest osiec korówkowy. Ta niewielka błonkówka może w 100% ograniczyć występowanie bawełnicy korówki. Aby chronić populację ośca w naszych sadach nie wolno używać preparatów nieselektywnych zwłaszcza z grupy preparatów fosoroorganicznych (Imidan)
przyrosty praktycznie tak długo jak tylko będą się one tworzyły. Jest mało szkodliwa i powinna być zwalczana jedynie w młodych sadach i szkółkach