Prognozowane, całodniowe opady, zacieniły się w popołudniowo-wieczorny deszcz. Doprowadził on wprawdzie do ponownego rozwoju parcha, ale skala infekcji w większości rejonów okazała się o wiele mniejsza niż ta, jakiej się spodziewaliśmy.
Zabiegi wykonane w ciągu ostatnich kilku dni przy użyciu SDHI, nie wymagają obecnie żadnego uzupełnienia. Jeśli w piątek lub wcześnie stosowano preparaty kontaktowe i spadło od tego momentu do dziś w sumie ponad 10mm deszczu dla kaptanu i 15mm dla Delanu , to przed kolejnymi opadami należy wykonać zabieg uzupełniający, ponownie wybierając jeden z preparatów kontaktowych. Jeśli stosując jedynie zwykłe produkty kontaktowe doszło dodatkowo do infekcji, która osiągnęła poziom bardzo wysokiej, jeśli tylko pogoda na to pozwoli, zasadnym staje się użycie jednego z triazoli. Triazole użyjemy również wówczas, gdy przed kolejnymi opadami deszczu nie uda nam się uzupełnić zmytych preparatów kontaktowych .
Ze względu na panujące opady, wzrasta zagrożenie ze strony nekrotycznej plamistości liści jabłoni. Wydaje się, że w tym roku rozwój tej choroby może być dość intensywny. Choroba objawia się powstawaniem na liściach nieregularnych plam. Liście żółkną i masowo opadają z drzew. Ze zjawiskiem ściśle kojarzonych jest kilka gatunków grzybów patogenicznych np. Glomerella cingulata czy grzyby z rodzaju Alternaria. Jednak głównym patogenem jet tu Marssonina coronaria.
Istnieje coraz więcej danych wskazujących, że objawy plamistości pojawiają się częściej i są bardziej intensywne wówczas, gdy rośliny zawierają więcej giberelin. Dotyczy to zwłaszcza odmiany Golden Delicious i Gala. Dlatego tam gdzie hormony te były często stosowane, należny spodziewać się większego zagrożenia ze strony plamistości.
Choroba atakuje zwłaszcza odmianę Golden Delicious, ale i odmiany pochodne (Gala, Ligol, Jonagold, Elstar, Mutsu,)
Do zwalczania Marssoniny można używać preparatów z grupy: SDHI, strobiluryn i tebukonazolu. Najlepsze efekty uzyskiwaliśmy przy stosowaniu preparatów wieloskładnikowych zawierających SDHI i tebukonazol (Luna Experience) i SDHI + strobiluryna (Bellis). Dobrze wypadał tu również preparat Switch.
UWAGA, znaczną poprawę skuteczności wymienionych fungicydów otrzymywaliśmy w doświadczeniach, gdzie do zabiegów ochronnych włączony został preparat Megis. Produkt zawierający krzem i mikroelementy, wpływa na podnoszenie odporności u drzew. Wymienione preparaty najlepiej zastosować jako produkty zapobiegawcze tuż przed rozwojem infekcji.
Można łączyć zabiegi zwalczające parcha z ograniczaniem nekrotycznej plamistości, stosując w zależności od potrzeb wymienione mieszaniny.
Tam gdzie ostatnio stosowano SDHI nie ma obecnie potrzeby wykonywania dodatkowych zabiegów przeciwko nekrotycznej plamistości, warto natomiast rozważyć dodatkowe nawożenie doglebowe magnezem wykonane w najbliższym czasie.
W zagrożonych kwaterach wykonujemy wówczas doglebowe nawożenie siarczanem magnezu w dawce nie większej niż 50 kg/ha. Można nawóz rozpuścić w wodzie i zabieg wykonać belką herbicydowa przy okazji zwalczania chwatów.
Należy uważać by nie zaburzyć optymalnego stosunku potasu do magnezy (3:1), jaki powinien panować w glebie.