Szkodnik zawleczony do Europy pod koniec XVIII a do Polski pod koniec XIX wieku, okazał się bardzo groźnym dla jabłoni (szczególnie w tamtych czasach). Na terenach Polski międzywojennej, trzeba było wyciąć kilkadziesiąt milionów drzew jabłoniowych ze względu na brak, na nowym dla niej obszarze, wrogów naturalnych jak i możliwości (wówczas) zwalczania chemicznego.
Bawełnica korówka występuje na obszarze całej Polski, choć rzadziej w rejonach północno-wschodnich. Czerwonobrunatne ciało tej mszycy pokryte jest długimi, białymi woskowatymi nićmi. Dlatego też miejsca, gdzie występują kolonie tego szkodnika wyglądają jakby były pokryte kłaczkami waty. W sezonie wegetacyjnym szkodnik ten ma do 10 pokoleń. W większości przypadków notuje się dwa okresy wzmożonego występowania bawełnicy; od drugiej połowy maja do początków czerwca, później od drugiej połowy września do początku października. Formą zimującą tego gatunku są maleńkie larwy – najczęściej drugiego stadium.
Miejsce żerowania
Larwy zimują i żerują na szyjce korzeniowej oraz na korzeniach tuż pod powierzchnią gleby, niektóre w zakamarkach kory na pniach i konarach. Po opuszczeniu kryjówek zimowych zasiedlają najchętniej odrosty korzeniowe, młode gałęzie (tzw. wilki), ogonki liściowe, szypułki kwiatowe, świeże miejsca po cięciu, pęknięcia kory lub inne miejsca uszkodzone mechanicznie. Zasiedlają zarówno drzewka młode jak i kilkunasto- czy nawet kilkudziesięcioletnie tworząc często rozległe kolonie, liczące po kilka, kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt tysięcy osobników.
Objawy żerowania
Pierwszymi oznakami obecności tej mszycy są najczęściej maleńkie białe kępki, dobrze widoczne na tle kory pędów lub pni. W miarę upływu czasu żerowanie tych szkodników powoduje tworzenie się galasowatych narośli, guzów i rozmaitych zrakowaceń. Na młodych pędach dochodzi do podłużnego spękania kory.
Szkodliwość
Zasiedlone przez bawełnicę korówkę drzewa słabiej się rozwijają, mają mniejsze przyrosty, dają niższy plon, owoce gorzej się wybarwiają i mają gorsze wartości smakowe. W przypadku ostrych zim łatwiej też przemarzają. Z kolei uszkodzenia powstające w wyniku żerowania – szczególnie pękanie kory, ułatwiają wnikanie patogenów kory i drewna, które dodatkowo osłabiają kondycję drzew a nawet mogą prowadzić do ich zamierania.
Lustracje
Od drugiej połowy maja uważnie oglądać pnie, konary oraz odrosty korzeniowe na obecność kolonii tego szkodnika, szczególnie dokładnie w trzeciej dekadzie maja i pierwszej dekadzie czerwca. Drugi ważny termin lustracji to trzecia dekada września i pierwsza października. Jeżeli na 50 przeglądniętych drzew stwierdzimy 3 z licznymi koloniami bawełnicy to trzeba wykonać zwalczanie.
Czynniki ograniczające
Do najważniejszych wrogów naturalnych bawełnicy należy maleńka błonkówka o nazwie osiec korówkowy. Jest to wyspecjalizowany pasożyt bawełnicy, który w sprzyjających warunkach może kolonie szkodnika niszczyć nawet w 100%. Dzięki wprowadzeniu tego owada do polskich sadów jabłoniowych udało się w przeszłości ograniczyć znacznie inwazję bawełnicy. Niestety, owad ten jest wrażliwy na wiele stosowanych pestycydów. Bardzo ważnymi „tępicielami” bawełnicy są również skorki, owady te mają duże
zapotrzebowanie pokarmowe i jeżeli ich liczebność w sadzie jest duża to na ogół nie ma większego kłopotu z bawełnicą. Te dwa gatunki wrogów naturalnych w zasadniczy sposób decydują czy mamy duże czy małe zagrożenie ze strony tego szkodnika.
prof.dr hab. Remigiusz Olszak
Instytut Praktycznego Sadownictwa